Ogłaszam wszem i wobec, że mój ogoniasty został ukończony! Jupi!!! W tym miejscu chciałabym podziękować Kasi za świetną zabawę i wyczerpujący opis wykonania sweterka. Mimo cieniutkich drutków dziergało mi się nadzwyczaj przyjemnie , bo wiedziałam , że robię coś wspólnie i to na pewno mobilizowało mnie do pracy.W Lany Poniedziałek wzięłam rzeczony sweterek, aparat , fotografa i dwa moje skarby na prawdziwą sesję. A to jej rezultat:
Tak pilnowałam , żeby brzeg sie nie zawijał, ale on miał inne plany:-)
Konstrukcja sweterka niezwykle prosta, właściwie od góry do dołu robiony dżersejem, tylko na dole zdecydowałam się na mały ściągacz. Kontrastową , czarną włóczką zaczęłam i skończyłam sweterek. To samo zastosowałam przy rękawach.
Najwięcej frajdy miałam z chowaniem nitek od pasków, zdecydowałam się na kolejny masochizm , pierwszy to druty nr 3, i policzyłam wszystkie nitki do schowania ... 63 ...ostatnie sześć nitek chowałam walcząc ze sobą, ale jestem z siebie dumna i dzierganie tego sweterka sprawiło mi naprawdę ogromną radość.
Co najmniej taką jak podczas robienia zdjęć , co widać na załączonym obrazku:)
Pasiaka robiłam z alpaki , której pudło leży u mnie odłogiem, wybrałam tylko najmniej tęczowe kolory . Po noszeniu sweterka cały dzień , stwierdziłam , że "efekt drapaka" przestał mi przeszkadzać, zdziwiłam się , że nie czuję sweterka na karku, a przecież to alpaka! Mam nadzieję, że to nie efekt euforii , którą odczuwam za każdym razem podczas bliższego spotkania z szeroko pojętą naturą. Może jakieś cudowne uleczenie?
Z tego powodu, że nasz region należy do najzimniejszych, zieleni u nas jak na lekarstwo, ja za to nadrabiałam kontrastem:) Dziś dopiero , po paru cieplejszych dniach , mogę stwierdzić, że są już liście na drzewach i to całkiem spore!
Na koniec moje dwie gwiazdy, które dzielnie zniosły sesję, całkiem mało przeszkadzając i niewiele wchodząc w obiektyw, a których absolutnie nie mogło zabraknąć.
Obecnie na drutach mam kolejny sweterek, oto mała zajawka razem z książką , którą obecnie czytam
Książkę przyznam się , że męczę, nie podoba mi się jej styl , chociaż temat bardzo wzniosły. Nie wiem czy ją przeczytam do końca. A na drutach coś dla prawdziwych twardzieli, dla ludzi żądnych przygód, sweter nie bojący się wody , wichrów i mrozów, już go kocham - mój pierwszy Lopapeysa ,( nie wiem czy dobrze odmieniłam ) . Praca nad nim pochłania mnie bez reszty, jestem po prostu nim opętana. Na dzień dzisiejszy udało mi się już połączyć rękawy z korpusem i teraz czeka mnie rzecz najprzyjemniejsza , czyli karczek. Mam nadzieję , że przebrnę przez niego bez problemów, w zasadzie to niczym się nie przejmuję , bo mam nieocenione wsparcie w postaci Ewy , której serdecznie dziękuję, że znosi moje namolne telefony, ale o sweterku i całym procesie produkcji już w następnym poście. Pozdrawiam wszystkich Was serdecznie i dziękuję za każde miłe słowo.
Wiola.
Kurczę, super sweterek! Nawet bardzo super :) Też się doń przymierzam, alpaka na niego już czeka...
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, myślę, że mnie by siadła, ale to dlatego, że mam "skrzywienie zawodowe". A o dziewczynach z USA, które "odkryły" Irenę Sendlerową czytałam na stronie projektu "Unsung heroes".
Z góry przepraszam za swoje grafomaństwo:-) Mam nadzieję, że przymkniesz swe zawodowe oko na moje błędy językowe:)
UsuńAle piękne zdjęcia - siódme moje ulubione!:)
OdpowiedzUsuńI sweter świetny. W ogóle wszystko świetne - piękna kobieta z Ciebie!
Lopapeysa pewnie i ja wydziergam, bo chodzi za mną cały czas. Ewa Nas pozarażała!:)
Pozdrawiam:)
Te siódme też jest moim ulubionym:) a poza tym komplement z ust Mistrza to jest coś, dzięki! Sweter to obłęd , śni mi się po nocach, strasznie mnie ciekawi jak wyjdzie, pozdrawiam:)
Usuń:) I to pozarażałam w sposób okrutny, bo nieuleczalny :D Ja jestem najlepszym przykładem na brak lekarstwa na permanentny Lopapysoholizm :)
UsuńAle super pasiasty ogoniasty. Mega piekne połączenie koloru po prostu mega bardzo udany udzierg
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam z przedburzowego Wro
Piękny sweterek, piękna modelka i cała sesja. Pozdrawiam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam również:)
UsuńBardzo fajny, wiosenny post. Pięknie wygladasz na zdjęciach! Pasiaty ogoniasty bardzo fajny i pewnie praktyczny? Pozdrowienia dla gwiazdek!
OdpowiedzUsuńPraktyczny i owszem, jak zawieje można się nim owinąć, dzięki i pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładny ten pasiasty - ogoniasty:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO Irenie Sendler czytałam ale inną książkę. Sweterek jest piękny wiosenno-letni. Kolorki bardzo energetyczne i gdzie Ty mieszkasz, tak ładnie tam U Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMieszkam na Suwalszczyźnie , w samej stolycy, a bór to lasy Wigierskiego Parku Narodowego i Zatoka Słupiańska na jeziorem Wigry, przepiękne miejsca, wiem jestem szczęściarą:) chociaż bliżej memu sercu są tereny Suwalskiego Parku Krajobrazowego i tam sfotografuję swego Lopapeysa, pozdrawiam.
UsuńPiękne miejsce. Pozdrawiam
UsuńSweterek śliczny:) Sesja z Gwiazdkami bardzo sympatyczna:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia!!! :) Wiedziałam, że pójdziesz za klimatami Islandii ;) Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej , nie mogę pojechać na Islandię (na razie:) to ona przyjechała do mnie, pozdrawiam:-)
UsuńWiolu - wyglądasz po prostu zjawiskowo na zdjęciach i w tym sweterku! Wyszedł ślicznie! No i przerobiłaś ileś tam metrów włóczki, która tylko na to czekała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Dzięki serdeczne:)
UsuńJakie boskie zdjęcie! [pierwsze sylwtkowe] Extra!
OdpowiedzUsuńOo tak własnie patrzyłam i miałam pytać czy 'lopek', ale później się wyjaśniło :)
Daj znać jak z 'gryzieniem' tej wełny, bo nadal się waham...
Dam znać, bo sama jestem z tych przewrażliwionych:)
UsuńCudny Pasiasty Ogoniasty! Jak dobrze, że nie naszyjnik wylosuję, bo miałabym ogromny kłopot, komu go dać.
OdpowiedzUsuńścieg pończoszniczy ma to do siebie, że się zawija.
Dziękuję Kasiu:)
UsuńFajny pasiak
OdpowiedzUsuńWspaniały ogoniasty :-) Cudowny Sweterek i przepiękne kolory.
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są jednak zdjęcia - są doskonałe. Cudnie wyglądasz. Nie mogę się na nie napatrzeć... i na Ciebie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu:)
UsuńTy latasz! A tak na poważnie, to sweterek jest przepiękny, świetne zdjęcia, bardzo dobry dobór kolorów, okoliczności przyrody zazdroszczę. Także pokusiłam się o kolejnego Ogoniastego, ale z całą pewnością nie zdążę z ukończeniem do końca tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wiem , że Ty lubisz las, więc na pewno u nas by Ci się spodobało, czekam na Twojego ogoniastego , pozdrawiam:)
UsuńSuper wyszedł Ci ogoniasty, opłacało się dziubanie i chowanie nitek. Masz przecudną sesję! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSweterek śliczny , super dobrałaś kolory , bardzo Ci w nich do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Dziękuję:)
UsuńWyszło przepięknie! i co najwazniejsze... wspaniale, że tak Tobie się podoba.
OdpowiedzUsuńanka
:)
UsuńOj oj oj, doczekałam się :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, no po prostu piękny w boskiej kolorystyce. Podziwiam :)
Dziękuję:)
UsuńSweter jest genialny... chyba mnie natchnęłaś żeby zrobić sobie podobny :]
OdpowiedzUsuńOkolica też przepiękna na sesję zdjęciową....
Sweterek rzeczywiście ma w sobie to coś, pozdrawiam:)
UsuńŁał, super sweterek, może kolorki nie moje, ale i tak mi się podoba. Medal należy się także fotografowi, bo zdjęcia cu-dow-ne ! Już czekam na następny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dziękuję:) Fotografowi przekazałam i nieśmiało napomknęłam o następnych zdjęciach , w końcu leży cała torba "szkieł" to może i ja na niej skorzystam, pozdrawiam:)
UsuńPięknie ci wyszedł ogoniasty. Jak się tak napatrzyłam na Twój to mam większą ochotę skończyć mój :) Piękna sesja, widać że energia cię rozpiera :)
OdpowiedzUsuńA i czekam jak skończysz Lopapeysa.
Dziękuję, energia faktycznie często mnie rozpiera , sukcesywnie tępię ją na rowerze, chociaż przydałoby się jej też np. na sprzątanie chałupy, ale zawsze przegrywa to z drutami ,w efekcie z dwudziestu okien w moim domu, wymyłam tylko dwa przed Świętami, ale to i tak dobry wynik hihi, Z wiadomych przyczyn Lopapeysa pewnie też będę za parę dni kończyła, bo wciąga , oj jak wciąga, pozdrawiam:)
UsuńSuper fotki!!! Twoj ogoniasty jest siwetny!!!! ..moj jeszcze daleko przed koncem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -
- Ola
Dziekuję! Twemu ogoniastemu też już bliżej jak dalej, Pozdrawiam:)
UsuńPiękny sweter! Ogromnie podoba mi się dobór kolorów :)
OdpowiedzUsuńMiałam straszną ochotę go wydziergać, ale nie zdążyłam - za długo mi zeszło na Citron niestety :( Może jeszcze uda mi się... choć pewnie jesienią.
Wogóle bardzo ładna, klimatyczna sesja zdjęciowa.
Dziękuję! Ogoniasty nie jest zbyt wymagający skupienia, więc często brałam go w różne miejsca i dlatego tak szybko skończyłam, jest wiele możliwości na upiększenie takiego sweterka, więc może nie czekaj do jesieni i zaskocz wszystkich swoją wersją, pozdrawiam:)
UsuńAle fajny pasiak :) Taki nieco lowicki, mi sie tak skojarzylo ;) Modelki sliczne wszystkie 3 :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, teraz to widzę jak na dłoni , będę go nazywać pasiak łowicki, dzięki:)
UsuńFotograf się spisał, gwiazdy są olsniewające, a sweterek przesliczny. Należy Ci się medal za chowanie i za liczenie nitek do chowania. Pozdrawiam Beata (hardaska z moda na bio)
OdpowiedzUsuńBędę nieskromna, ale sama siebie podziwiam za te nitki, ale się zachciało pasiaka, to trza nitki chować, następny pasiak zrobię już na okrągło i z dwóch kolorów, pozdrawiam:)
UsuńSweterek jest cudny ! Wyglada po porstu swietnie!Zazdroszcze umiejetnosci i talentu bo ja jeszcze na drutach tak dobrze nie wywijam. Dopiero sie ucze, jednak troche mi to zajmuije bo wciaz szydelko mi wpada w paluszki. Swietna sesja zdjeciowa, kipi od Ciebie radosc i szczescie, az milo sie patrzy na tak rozkoszne zdjecia i usmiechnieta buzie. Sweterek jest naparwde piekny! Swietna robota ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sweterek naprawdę z rodzaju tych, który zawsze się uda, więc chwytaj za druty, pozdrawiam:)
UsuńOj powiem Ci Wiolu ze i takie mi czasem nosa utarly jak sie meczylam z karczkiem hihih ;)
UsuńSpisałaś się na medal.Twój ogoniasty jest cudny.Cierpliwość to twoja siostra rodzona bo mnie by szlag trafił chować te nitki.Mam kilka nitek do schowania i sweterek lezy.
OdpowiedzUsuńZdjęcia super-wiadomo modelka super i to co na modelce też klasa.Gratulacje.pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję z całego serca, na jakiś czas mam dość pasiaków, a jeżeli będę robiła, to tylko na okrągło, pozdrawiam:)
UsuńSweterek jest śliczny. Kolory super ze sobą współgrają. Sesja zdjęciowa bardzo profesjonalna. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńświetne! i sweter, i zdjęcia, i dziewczyny :) :* do zobaczenia
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ogoniasty, podobają mi się jego kolory i pasiasta natura :)
OdpowiedzUsuńNo i Ty w nim, tak wolna i szczęśliwa wyglądasz ;)
Pozdrawiam!
Dzięki Ewa:)
UsuńŚliczny sweterek a jaka fajna sesja zdjęciowa i woda,ostatnio męczę męża na jakiś wyjazd w plener, ale plany od miesiąca przekreślają choróbska dzieci, ale już niedługo majówka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja już się cieszę, że jest cieplej i w końcu skończą się te wszystkie fąfle , a plener u mnie na wyciągnięcie ręki , z każdej strony, może daleko wszędzie, może zimniej niż w reszcie kraju, ale otoczenie rekompensuje wszelkie wyżej wymienione niedogodności, pozdrawiam:)
UsuńPiękny Ci wyszedł! Ślicznie pomieszałaś kolory, no i troche z pudła ubyło, prawda? Sesja nadzwyczajna ale jak się ma takie okoliczności przyrody to grzechem byłoby nie wykorzystać;) Fotograf sie spisał i pokazała cała Twą urodę- mnie nieodmiennie zachwycają Twoje oczyska!! A Lopapeysem to po prostu mnie znokautowałaś- pokazuj zaraz natychmiast wiecej! I to teraz jak Ewa lada moment wybywa ! Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie , że z pudła prawie nic nie ubyło, całkowite zużycie to niecałe 400g, spokojnie by starczyło na co najmniej pięć takich sweterków:) Z Lopikiem gonię właśnie dlatego , że Ewa wyjeżdża i korzystam bezczelnie z jej pomocy ile wlezie:)
UsuńŚliczny ten sweterek i podziwiam Cię za cierpliwość w chowaniu nitek - ja chyba jej tyle nie mam (albo jeszcze nie miałam okazji sie sprawdzić:) I oczywiście masz kochane te swoje "Dwie Gwiazdy":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dagmara
wloczkowefikumiku.blogspot.com
Dziękuję:)
UsuńCudny ogoniasty. Ja jeszcze ślęczę nad swoim, ale to z braku czasu. Twój ma niesamowite kolory i ładnie je skomponowałaś. Całość pasuje do Ciebie. Miejsce w którym robiłaś zdjęcia też piękne pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu:)
UsuńDziękuję , mam nadzieję, że skończysz na czas i razem powalczymy o sznur:)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek, a sesja cudowna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:)
UsuńGenialna sesja! Ale widoki :) Drzewa, woda i piękny ogoniasty ;) Na sweterek na literę "L" jestem chętna i ja, mama cichą nadzieję na jakieś razem robienie u Ewy, kiedyś :)) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńO tak, razem robienie to świetny pomysł, sweterek dzierga się bardzo przyjemnie i szybko, więc jak najbardziej jestem na tak i chętnie zrobię kolejny we wspólnym gronie, pozdrawiam:)
UsuńPiękne kolory! Ja nie miałam czasu na dzierganie ogoniastego, bo ciągnęłam poprzednią robótkę. Ale kibicowałam wam dzielnie, a do tego okazało się, że moja ostatnia jest bardzo podobna, tylko dziergana tradycyjnie, w kawałkach ;) Cudownie wyglądasz, sesja idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zazdroszczę pięknej scenerii
Dziękuję:) Widziałam Twój sweterek i rzeczywiście jest bardzo podobny, tylko ja swego nie musiałam zszywać, a Ty w swoim nie musiałaś chować tylu nitek;-) sama nie wiem co gorsze, pozdrawiam:)
UsuńAleż fantastyczna sesja! Zazdroszczę sweterka, kolorów, dobrego samopoczucia (widać na zdjęciach), pogodnych świąt (u mnie lało i wiało), świetnej prezencji i figury, nowych robótek. No wszystkiego normalnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki, normalnie urosłam o parę centymetrów przez te wszystkie komplementy:) pozdrawiam.
UsuńPiękna sesja, pięknej modelki w pięknym sweterku i jej pięknej młodej asysty w pięknych okolicznościach przyrody!! :)))) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:-)
UsuńPasiak dech zapiera. Oglądam z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPodziwiam piękny sweter!! Kolorki cudne, całość prezentuję się pięknie!! ;-))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczny sweterek! Wspaniale go pokazałaś na tych pięknych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńZrobienie takiego sweterka to jeszcze pozostaje dla mnie w sferze marzeń. Może kiedyś się odważę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję! Zdziwiłabyś się jak łatwo Twoje marzenie może się ziścić, pozdrawiam:)
UsuńNastępny cudny ogoniasty ! Super pasiasty ! Co jeden to ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, pięknie go pokazałaś.
Dziękuję, mam w domu fotografa, który zazwyczaj łapie krajobrazy, ale tak mi się to spodobało, że teraz będzie łapał mnie na tle tych pięknych krajobrazów, pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładny wyszedł.
OdpowiedzUsuńTwój ogoniasty jest zachwycający!!!!!! Świetnie dobrałaś kolory i szerokość pasków! To wielka frajda, dzięki Kasi robić wspólnie na ukochanych drutkach, a teraz frajda poznawać z Kim się dziergało. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że ktoś zorganizuje jeszcze podobne wyzwanie, bo to jest świetna sprawa, szkoda , że nie możemy się spotkać w jednym miejscu i podziergać, ależ to byłby widok! Również ślę druciarskie pozdrowienia:)
Usuńech, oglądam i warczę na siebie, ze ja nie zdążyłam... grrrr
OdpowiedzUsuńMoże "spotkamy się" następnym razem przy innym udziergu:-) Pozdrawiam.
UsuńBardzo bardzo pozytywnie wyszedł ten sweterek :))))
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby on mega wyzwaniem z racji cienkości drutów, miliardów tych samych oczek, no a w przypadku takiej wersji jak Twoja, koszmaru chowania nitek...trzymam kciuki, żeby nie było tak jak u mnie, bo mi te alpakowe zawsze wyłażą... No i superancka sesja!
Dzięki! Sama siebie podziwiam, alpaka niestety jest taka śliska i łatwo wywija się z supełka, ale nauczona wcześniejszymi błędami chowam je bardziej starannie, pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo najwiosenniejszy i najradośniejszy sweterek jaki w życiu widziałam. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Zazdroszczę miejsca do spacerów - cudowne!
Dzięki serdeczne:)
UsuńPiękny ,wesoły sweterek .Już wszystko zostało napisane więc nie będę się powtarzać .
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba .
Dziękuję:)
UsuńBaaardzo udany pasiasty! Świetna sesja - ślicznie wyglądasz! Pozdrowienia dla Gwiazdek i dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńpiękna sesja, sweterek prezentuje się świetnie, ale na takiej modelce i autorce, przeciez nie ma innej opcji :)
OdpowiedzUsuńzaraz sprawdzam co to ten Lapapeyce, bo mnie zaintrygowałyście siostry :)
Jestem zawstydzona:) Lopi suszy się właśnie już trzeci dzień , a ja z tej niemocy przygotowałam i wypieliłam cały ogród , nanosiłam się taczek ziemi, nasadziłam kwiatków, wszystko to w oczekiwaniu aż wyschnie, jutro pewnikiem go rozbebeszę, pozdrawiam:)
UsuńZdolna, piękna i szczęśliwa... Zbieram zęby z podłogi...
OdpowiedzUsuń