Dzieje się bardzo dużo, druty rozgrzane do czerwoności, przesuwają oczka aż miło. Jak wiecie mam sporo zaległości, ale dziś chcę Wam pokazać co aktualnie mam na drutach, takie aktualności:)
Z drutów zeszło mi sporo rzeczy. Tutaj komplet dla młodszej córki na jesień, oraz piękna głęboka zieleń, która jest już sweterkiem i moczy się aktualnie w wannie, abym tylko o nim nie zapomniała:))
Na poprzednim Drutozlocie wypatrzyłam u Agnieszki z 7oczek, nitkę w kolorze zupełnie nie moim. Zieleń była i będzie zawsze ostatnim kolorem o jakim bym pomyślała, ale gdy tylko wzięłam precle do ręki, wiedziałam że nie zdołam oprzeć się urokowi tej mrocznej zieleni. Efekty mam nadzieję, zobaczycie niedługo:))
Nie da się ukryć faktu, że jesień już jest, zimowity kwitną już w moim ogródku i właśnie one doskonale skomponowały się moją kolejną robótką. Poczyniłam uroczy komplecik w postaci czapki i komina, a raczej otulacza na ramiona dla mojej Młodszej córci. Powiem Wam tylko, że obie moje córki nienawidzą, gdy robię im zdjęcia i jest to zarówno dla jednej jak i drugiej najgorsza kara, okupiona łzami i wielkim fochem, ale coś tam zawsze da się pokazać, także zdjęcia już nie długo. Komplecik bardzo uroczy i robi furorę wśród koleżanek:)) Kilka detali:
Na koniec chciałabym się pochwalić moimi nowymi nitkami, ufarbowanymi własnoręcznie, na konkretny projekt, wg wytycznych Młodszej córci, która chciała sweterek błękitny, od siebie dodałam odrobinę fuksji i złota, oraz lekko oprószyłam brązem. Aparat oczywiście nie oddał koloru, ostanie zdjęcie będzie z komórki i ten kolor jest najbardziej zbliżony do rzeczywistego. Jak Wam się podoba? Mi bardzo, jestem pozytywnie zaskoczona, wspomnę jeszcze, że to farbowanie powstało dzięki pomocy Beaty ( tutaj możecie zobaczyć piękne wzory Beaty, również po polsku klik) Beata, dziękuję za wszelką pomoc, to nasze wspólne dzieło:)))
Tutaj kolory bardziej zbliżone do tego co jest, chociaż więcej w nich turkusowego nieba w słoneczną pogodę:))
Z włóczki powstaje kardigan dla córki. Podoba mi się bardzo, kolor idealny dla dziewczynki. Jestem w trakcie dziergania i mam nadzieję, że szybko pójdzie:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i do szybkiego zobaczenia:)
Wiola
Przepiękne kolory u ciebie! Takie pełne głębi, nasycone. Szkoda, że nie możesz efektów swojej pracy nam pokazać. Wiem, że jak to będzie możliwe, to twoje zdjęcia pokażą piękne dzieła . Czekam z niecierpliwością:))
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba! Zresztą jak zawsze u Ciebie! :-) A farbowanka jest boska! Dziękuje, Wiolu! :-)
OdpowiedzUsuńCzarodziejko! Czego sie nie dotkniesz, dodajesz temu uroku i glebi :-) Piekne dziergadla, farbowanka bardzo dziewczeca z nuta doroslosci, nie przeslodzona, a komplet bardzo smaczny- ten ciemny roz z mrocznymi granatami swietnie wyglada!
OdpowiedzUsuńCudne nitki! <3
OdpowiedzUsuńAleż soczyste kolorki!
OdpowiedzUsuńWiolu, ten zielony na pierwszych zdjęciach jest po prostu obłędny! Zdecydowanie mój, bo ja akurat zieleń na jednym z pierwszych miejsc stawiam :) A taką mroczną po prostu uwielbiam. Ciekawa jestem bardzo efektu z farbowanki, bo i mnie farbowanie kusi, tylko czasu jakoś ciągle brak. Może i dobrze, bo kolejnej pasji chyba nie uniosę.
OdpowiedzUsuńWszystkie kolorki piekne, ale ta zielen - cudo.
OdpowiedzUsuńFajnie, że coś się dzieje:) Niebieski piękny ale ta mroczna zieleń mnie zaciekawiła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dziergasz. Włóczka ufarbowana przez Ciebie jest cudna. A ta zielona przepiękna.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory (akurat szarości, żółcie i zielenie u mnie też w planie albo w wykończeniu). Kolejny raz mnie kusi, żeby zajrzeć w te 7 oczek. :)
OdpowiedzUsuńTen sweterek, to w fazie karczku? Ma fajne wzorki. :)
Pozdrawiam!
Świetne te błękity! Koniecznie pochwał się skończonym swetrem! No i tej czapki i komina tez jestem ciekawa!
OdpowiedzUsuńCzysta magia nitek;)
OdpowiedzUsuńPiękne zajawki tego co tworzysz :)) Powodzenia w działaniu i dzierganiu! :)
OdpowiedzUsuń