Z lekkim spóźnieniem prezentuję Wam dziś przepiękną czapkę autorstwa naszej wczorajszej jubilatki Hani Maciejewskiej - One Evening Hat. Czapka jest częścią kolekcji, którą stworzyła Hania i robiąc sobie i nam prezent z okazji swoich urodzin , udostępniła całość na Ravelry (klik) pod wdzięcznym tytułem Hats On! Jak tytuł posta wskazuje, na czapkę trzeba poświęcić co najmniej dwa wieczory, swoją drogą nazwa to niezły chwyt marketingowy:))) , ale trud naprawdę się opłaci!
Jak wtajemniczeni wiedzą, posiadam w swoich zbiorach parę ładnych kilogramów wełny różnorakiej maści i koloru. Nie wiem jak długo wytrwam w swoim postanowieniu, ale staram się schodzić z zapasów, nie ściągać do domu nowych paczek z wełną i poczyniłam tę czapkę z ... dropsowego delighta, przerabianego potrójną nitką (!!!) Efekt jest naprawdę bardzo zadowalający, żeby nie powiedzieć brzydko:)) Kolor czapki sprzyjał zrobieniu sesji noir, o której zawsze marzyłam:)
Czapka bardzo ładnie leży i do tego jest bardzo ciepła.
Powiem szczerze, że dłużej robiłam makijaż niż Małżonek robił zdjęcia:) Można rzec, że rozumiemy się bez słów, a On wie co ma być i jak pokazane, żebym później nie jęczała:) Dziękuję! :-*
Jak zwykle nie umiałam się zdecydować , które zdjęcie wybrać:)
I zupełnie na sam koniec kilka zdjęć zanim wyszłam dziś z domu, żeby zrobić zdjęcia , które właśnie oglądacie, trochę od niechcenia, trochę zaspana z mistrzem planu drugiego, niekwestionowanym (tylko moim) ulubieńcem:) P.S. 2/3 kota to futro:)
Dane techniczne:
Wzór: One Evening Hat (klik)
Projektantka: Hania Maciejewska (klik)
Włóczka: Drops Delight
Kolor: 01 potrójna nitka
Zużycie: równo trzy motki razem z pomponem:)
Druty: 4.5 i 5.
Wszystkich gorąco zachęcam do zrobienia sobie podobnej, może ktoś wykorzysta jak ja włóczkę, niekoniecznie w tej samej grubości którą sugeruje wzór, ale cieńszą i potrójnie, efekt bardzo mnie zaskoczył i jednocześnie zachwycił, ciekawi mnie jakby prezentowało się to z innych kolorów, nie koniecznie monochromatycznych, z jakich powstała moja czapka:) Hani serdecznie dziękuję za możliwość testowania, piękny , chociaż wymagający siły w rękach wzór, jednak jak po porodzie, człowiek zapomina o bólu , a cieszy się z tego co stworzył:))
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Wiola
Wioluniu, ślicznaś Ty, cudna czapka, wzór mucha nie siada, no i te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAniu, dzięki serdeczne:) Do następnego:)))
UsuńTak patrzę sobie na tą czapkę i zdjęcia i doszłam do odkrywczego wniosku, że ze zwykłej czapki można stworzyć dzieło sztuki. I to potrójnie. Najpierw ją projektując, potem wykonując a na koniec fotografując.
OdpowiedzUsuńWniosek bardzo słuszny, całkowicie się z nim zgadzam:) Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńWspaniała czapka :-) Cudowny wzór i doskonały kolor - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu, dziękuję:)Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńJuż wiem czego brakuje moje czapce - pompona!!! U mnie czapki to zwykle tygodniówki ale to tylko ze względu na to, że ja zwykle wykonuje trze czynności na raz. Czapka śliczności, w ślicznym kolorze. Te twoje sesje to...o powiem tyle szacun dla męża ;)
OdpowiedzUsuńKarolina, dziękuję w imieniu swoim i niezastąpionego fotografa, na pewno się ucieszy:) Pozdrawiamy!
UsuńAleż piękny efekt kolorystyczny, zachęca do takich eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Efekt zupełnie przypadkowy, za każdym razem może wyjść co innego, w zależności jak ułożą się kolory w poszczególnych kłębkach:) Nie mniej jednak całość wyszła zaskakująco dobrze:) Pozdrawiam:)
Usuńz takich zdjęć też nie umiałabym nic odrzucić:)czapka wygląda na niezwykle ciepłą i zaciekawił mnie efekt potrójnego delight'a:)
OdpowiedzUsuń...a i podoba mi się bardzo zestaw z tą chustą...lubię takie:)
miłego weekendu:)
Ana, dziękuję bardzo:) Zawsze mnie dziwi ile można zrobić zdjęć czapki:)) Chusta nie miała wyboru, musiała zapozować ze mną, bo jest to druga szara rzecz, którą posiadam, koniecznie muszę to zmienić, lubię ten kolor, ale nie wiedzieć czemu w koszyku ląduje znowu jakiś odcień błękitu:)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczna czapeczka i Ty w niej ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia jak zwykle zachwycają.
Jolu, bardzo Ci dziękuję:) Czapka, jak wszystko Hani, dopracowane i dopasowane, pozdrawiam serdecznie!
UsuńCzapka świetna i pasuje Tobie bardzo.Zdjęcia jak zawsze świetne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję:) Uściski:)
UsuńWiolu, fantastyczna czapka cudne zdjęcia. Spisaliście się na medal! Czapka warta poświęconych wieczorów!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńGabrysiu, dziękujemy serdecznie:) Czapka niestety pójdzie w dobre ręce, w zasadzie najlepsze, bo mamine, delighta mam jeszcze w zapasie, więc kto wie, może jeszcze druga powstanie:)Pozdrawiam:)
UsuńAleż wspaniała czapa!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i świetna sprawa z tym wykańczaniem zapasów. Ja oczywiście też mam takie postanowienie, ale różnie to bywa... :-)
Piękne te kocie fotki - super świąteczny klimat z tymi gwiazdeczkami!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję serdecznie! Zapasów uzbierałam jak Miś przed zimą stulecia, ale konsekwentnie schodzę ze stanów magazynowych, choć pokusa jest ogromna:)Pozdrawiam:)
UsuńŚwietna czapka!!! Nawet najsroższa zima Ci nie straszna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak teraz zima może przychodzić:))
UsuńŁadna sesja:) Czapka wpadła mi w oko bo lubię plaster miodu i muszę sobie w końcu taką zrobić:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję:) Wzór wdzięczny, jednak dla osób tak jak ja dziergających dość ścisło sprawił on nie lada wyzwanie, jednak warto było:)
UsuńDzięki za podpowiedź bo ja też robię ścisło:)
UsuńPowiadasz delight w 3 nitki ? Dało to świetny efekt. Czapka na prawdę robi wrażenie. Zdjęcia tradycyjnie pięknie :) Nie dziwię się, że masz problem z wybraniem paru bo wszystkie są cudowne, u mnie jest odwrotnie, z mnóstwa mogę wybrać tylko 2-3 bo reszta się nie nadaje :)
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję:) Delight wspaniale się sprawdził, można by rzec, że nie znałam go z tej strony:) I paskowanie nie rzuca się tak w oczy, jak w "tradycyjnych" delightach, pozdrawiam:)
UsuńPiękna czapka i doskonale w niej wyglądasz. A zdjęcia są po prostu bajeczne!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie:)
UsuńWiolu- napiszę tylko cudnie:-) W tym słowie mieści się wszystko. Pozdrawiam goraco:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka i uroczy kiciuś :)
OdpowiedzUsuńCzapka jest piękna! A tak poza tym jesteś niewykle fotogeniczna, uwielbiam Twoje zdjęcia na blogu :)
OdpowiedzUsuńJa się pytam, dlaczego ja tego kota nie widuję częściej na Twoim blogu?!.... *^0^*~~~
OdpowiedzUsuńTo oczywiste, że makijaż zabrał sporo czasu, w końcu musiał być idealny! ^^*~~
Bardzo fajna czapka, podoba mi się kolor, jaki wybrałaś. Od jakiegoś czasu chodzi za mną nowa czapka i chyba coś wreszcie sobie wydziergam, popatrzę na wzory Hani, może coś mi wpadnie w oko!
Czapka piękna. Hania tworzy ciekawe projekty:) a makijaż cóż... musi być i koniec! bo przecież sesja to kolejny sukces przy dziewiarstwie:) super że masz takiego męża, który służy pomocą.
OdpowiedzUsuńO ta, właśnie ta czapka z kolekcji podoba mi się najbardziej! Twoja wersja jest super! Wygląda na ciepłą i puchatą. A zdjęcia w domu najlepsze... i ten tyłek kota :D
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka! Wygląda na miłą i cieplutką. A jaką śliczną chustę masz na szyi :)
OdpowiedzUsuńKoteł pokaźnych rozmiarów, tyle sierści do kochania ;)
Superowe zdjęcia - mąż wie co robi ślicznie wyglądasz w tej czapce ! Spokojnych Świąt !
OdpowiedzUsuńCzapka przepiękna . czy mogę prosić o schemat ka59.1959@wp.pl
OdpowiedzUsuńCzapka przepiękna . czy mogę prosić o schemat ka59.1959@wp.pl
OdpowiedzUsuńwitam ponownie , czy moglabym prosic o zdjecie jak wygląda czapka na lewej stronie , z góry dziękuje .
Usuńwitam ponownie , czy moglabym prosic o zdjecie jak wygląda czapka na lewej stronie , z góry dziękuje .
Usuńjuz wiem jest to wzór kokon .
UsuńJestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.
OdpowiedzUsuńOsobiście ja bardzo lubię wszelkie nakrycia głowy, ale jako mężczyzna mi się podobają dla facetów kapelusze. Także ja mam ich kilka i myślę, aby jeszcze powiększyć moją kolekcję. W takim wypadku zdecydowałem się na zakup z https://www.sterkowski.pl/ gdzie mam już sprawdzone nakrycia głowy.
OdpowiedzUsuńFaktycznie sama czapka jest naprawdę bardzo ładna i jestem zdania, że ja również bym z chęcią ją nosiła. Jak dla mnie świetnie również sprawdzają się nakrycia głowy z https://hatfactory.pl/ więc jak na ten moment właśnie od nich zamawiam. Chyba znów coraz bardziej zaczynam przekonywać się do kapeluszy.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńOgólnie samo noszenie czapek jak dla mnie jest niezwykle ważną kwestią i ja je po prostu uwielbiam. Jeszcze jak czytałam na stronie https://fashionandbeauty.pl/czapki-angorowe-jaka-kupic/ to teraz dokładnie wiem gdzie mogę nabyć czapki angorowe, za którymi przepadam.
OdpowiedzUsuń