Postanowiłam napisać posta zanim zupełnie zapomnę o wrażeniach z dziergania Yukko. Poza tym złośliwość rzeczy martwych jaka dopadła autorkę wzoru została usunięta, więc wzór na Yukko jest już dostępny na Raverly. Chusta powstała z niebywałej wprost chęci posiadania nietypowego jak dla mnie kształtu, poza tym miałam tę przyjemność widzieć Agatę gdy ją dziergała i tym sposobem powstała moja:) Do jej wydziergania potrzebne będą trzy motki mięciutkiej Holst Coast i wyobraźnia oraz cierpliwość gdy za bardzo poniesie nas ta wyobraźnia w doborze kolorów, a jest z czego wybierać.
Zdjęcia jeszcze z czerwca, sprzed upałów gdy dominowała piękna i soczysta zieleń.
Jak widać chusta wyszła ogrooomna:) Jednak rozmiar , plus miękkość włóczki to jej ogromny atut, jest taka przytulaśna , że nic tylko w nią się wtulać:)
Trafił nam się wyjątkowo zimny wieczór , na termometrach ledwie 10 stopni , do tego zimny , wręcz lodowaty wiatr, co na Suwalszczyźnie nikogo specjalnie nie dziwi, wszystko to sprawiło, że chusta wręcz uratowała mi życie, a ja na wielu zdjęciach z zimna ...się śmieję.... Ot taka reakcja:))))
Na koniec zachód słońca, wierzcie mi było pięknie:)
Chusta daje niesamowite możliwości, jeżeli chodzi o dobór kolorów, lecz także i w sposobie jej zakładania. Można się owinąć, schować, przykryć, zrobić bandamkę, związać, wszystko to co podpowie wyobraźnia.
Dane techniczne:
Wzór: Yukko (klik)
Projektantka: Agata Mackiewicz (Amanita)
Włóczka: Holst Coast
kolory: Nutmeg i Joy
Włoczka: Holst Samarkand
Kolor: Lagoon
Zużycie : Po motku.
Druty: 3.25
Agata, dziękuję , za możliwość przetestowania Twojego wzoru. Chusta jest idealna do zamotania i bardzo ją lubię:)
Tym wpisem zapoczątkowuję chuściany sezon, jak mało miałam chust w szafie, tak teraz nie będę narzekać na ich brak:) Ale powiem szczerze, bardzo lubię dziergać chusty , więc to będą obfite pod tym względem wakacje:)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, za wspaniałe komentarze i za to, że przebrnęliście przez te morze zdjęć, jednak nigdy nie mogę się zdecydować , które wybrać , Małżonek za dobrze je robi:)
Pozdrawiam:)
Wiola.
Piękna chusta i już szukałam jej wzoru ale nie mogłam znaleźć:) A mąż faktycznie robi świetne zdjęcia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję:) Link do chusty jest w danych technicznych.
UsuńChusta bardzo mi się podoba. Agata fajnie to wymyśliła :) I tyle, ile jest rąk dziergających, tyle będzie pięknych wersji kolorystycznych. Zdjęcia niesamowite, zachód słońca cudowny :) Wiola, ślicznie wychodzisz na fotkach. Czekam na więcej chust w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Marta, dziękuję:) Teraz to długo , długo będą same chusty:)
UsuńPięknie dobrałaś kolory! Uwielbiam takie duże chusty! cudna!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja też uwielbiam, gdy mam się czym owinąć, a ta dodatkowo wyjątkowo miła w "odbiorze" , uściski:)
UsuńCudownie w niej wyglądasz. Zdjęcia cudne, ale najfajniejsza jest modelka.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:)
UsuńWiolu - cudna chusta. Nutmeg jako przełamanie błękitów to świetny pomysł ;) Rany tez bym miała problem z wyborem zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKarolina, dziękuję:) Chusta powstała z tego co miałam, więc połączenie zupełnie z konieczności i z musu, ale jak widać wszystko (na szczęście) do siebie pasuje:)
UsuńŚwietna, właśnie od paru dni chodzi mi coś takiego po głowie bo tutaj...lato się już kończy :)
OdpowiedzUsuńNiewykluczone, że z braku Dropsa Delight nie dokończę mojej papuziej chusty teraz. Będę więc miała pretekst do wrzucenia na druty Socka Malabrigo...
Modelka i sesja jak zwykle urzekające :)
Wiola, dziękuję:) U mnie też wygląda jakby lato miało się skończyć, miejmy nadzieję, że jeszcze będzie trochę ciepła:) Oj ,ciekawi mnie jaki zestaw wybrałaś:) Pozdrawiam:)
UsuńAh Wiola, wszystko boskie jak zwykle!!! <3 Cudowne, cudowne!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za testowanie, wsparcie i tłumaczenie. Ah te maszyny, gdyby nie to to już prawie miesiąc temu bym nam się udało. No ale co tam, lepiej późno niż wcale.
Agata, całą przyjemność po mojej stronie:) Mam nadzieję, że spotkamy się w naszych chustach gdzieś na jakiejś kawie, pozdrawiam:)
UsuńOj nie wiem, czy z Ciebie dobra modelka jest. Zamiast na chustę, patrzę na Ciebie, a Ty wyglądasz jakby ta chusta i Twoje własne marzenia miały ponieść Cię gdzieś w świat...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Rzeczywiście na łąkach jestem jakby w innym wymiarze, nie ma trosk, nie ma zmartwień, jest niewyobrażalny spokój:) Pozdrawiam:)
UsuńWiolu - zdjęcie 5 i 13 - rewelacja!!!! Są po prostu piękne... A raczej - Ty na nich. Ja - podobnie jak Erendis - najpierw obejrzałam Ciebie, potem chustę :) Zachęciłaś mnie ogromnie do wydziergania takowej - przyda się, jest śliczna a szczególnie spodobała mi się możliwość wykorzystania różnych kolorów :) Ja zrobiłam chustę Nurmilinu - z bawełny. Wyszła śliczna, pięknie się zblokowała i ... od razu wyleciała z moich rąk na ramiona zachwyconej cioci :) Nie zdążyłam zrobić zdjęć, więc i wpisów na blogu nie ma na razie, ale jak pojadę do cioci, zrobię sesję chuście :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam też sweter testowy, ale muszę poczekać na oficjalną publikację wzoru - wtedy zrobię wpis :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Asia
Asiu, dziękuję:) Moje chusty , (swetry czasami też ) szybko znajdują inne szyje, ale z przyjemnością obdarowuję nimi bliskich, uśmiech na twarzy i świadomość , że się komuś to podoba i do tego jeszcze nosi , to najlepsza zapłata:) Z niecierpliwością czekam na Twój testowy sweterek:)
UsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJa się zachwycam Twoimi zdjęciami,więc ilość mi niestraszna,piękna chusta i jak zawsze pięknie pokazana. Tak bardzo mi się podoba,że już kupiłam wzór :) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńZawsze cieszą mnie takie komentarze, cieszę się bardzo, że chusta się podoba, dzierga się błyskawicznie, dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńWiolu, chusta jest cudowna :) Zapragnęłam mieć podobną :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, strasznie się cieszę , że Cię zainspirowałam, dziękuję:)
UsuńKtóż inny tak cudownie zaprezentował by tą przepiękną chustę....
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękna! No i holsta jeszcze nie znam... cóż to za brzeg? Chyba ją sobie zakolejkuję! A miałam zwolnić... I zabrać się do roboty.
OdpowiedzUsuńWszystkie jesteście kusicielkami, a ja nie jestem Św. Antonim...
Dzięki:) Brzeg brzmi jakby znajomo:))))) Mi do świętości też daleko, jak nie dalej:)))
UsuńJestem absolutnie zachwycona Tobą, zdjęciami, chustą, zachodem - wszystko tworzy cudowną całość, ogląda się na prawdę z przyjemnością, tym bardziej, że okoliczności przyrody bardzo mi bliskie bo całkiem jak moje za płotem ;-) przesyłam uściski :-)))
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:) Masz takie widoki za płotem? Wprawdzie ja też mam niedaleko, można powiedzieć rzut beretem, jednak o własnym płocie marzę:)
UsuńTak Wiolu, do niedawna najbliższy sąsiad w odległości ok. 1 km, od kilku miesięcy mam sąsiadów, na szczęście są ok:) no i nie ma to jak własny płot:-)
UsuńŚliczna chusta, całości dopełniają piękne zdjęcia w plenerze:) pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Już byłam w odwiedzinach:)
UsuńCudowna chusta :) Świetny udzierg i niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWiolu, niesamowity dobór kolorków. Wydziergałaś kolejne cudne dzieło. Bardzo przypadła mi do gustu. Zadajesz w niej szyku piękna damo! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJejciu trzeci raz oglądam te wszystkie zdjęcia - za pierwszym razem przy każdym następnym we mnie zazdrość wzbierała że mi takich nikt nie robi, że aż się na koniec uśmiechnęłam na to "przebrnięcie". Cuuuuudne!! A chusta też fajowa - mnie też wzięło i po Twojej zachciało mi się takiej dużej własnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta i jak zwykle bajeczne zdjęcia! Sama chciałam się zgłosić do testów ale bałam się, że się nie wyrobię czasowo :( Teraz z zazdrością spoglądam na Twoją piękność :)
OdpowiedzUsuńZostałam ze szczęką na podłodze - cuuuuudo ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWiola u Ciebie jak zwykle pięknie :) Ty robisz pięknie na drutach, Twój mąż robi piękne zdjęcia ale Ty dla Niego jeszcze pięknie pozujesz :) Oszałamiasz :)
OdpowiedzUsuńJesteś chyba nadworną Testerką wszystkich rodzimych projektantek :-) Zazdroszczę takiej "fuchy"- z nowymi projektami na bieżąco :-)
OdpowiedzUsuńChusta wyszła przepiękna. Cudne kolor i fakturka. Po prostu super. Do tego Małżonkowi jak zwykle należą się pochwały za zdjęcia. Ogląda się je przyjemnie. Są bardzo klimatyczne. Myślałaś, żeby zafundować sobie album w wersji papierowej z najlepszymi zdjęciami Twoimi i Twoich udziergów? Byłaby z tego piękna kronika ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Cudowna ta chusta, kolory na niej również, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie chusta robiona w taki sposób.
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze bardzo ładne
Pozdrawiam słonecznie
Wiolu cudne , cudne te fotki dobrze wiesz !!! Mi za to mąż robi fatalne
OdpowiedzUsuńzłości mnie to, że hej ale dobrze ,że ja haftuję nie muszę z obiektem
do fotek hehe pozować - zasyłam wakacyjne uściski depech'ko ;*
Aha Twoja chusta przeboska !!! Ostatnio fajną na fejsie widziałam z dziurami
Usuńpotem jest extra opcja zawiązywania na różne sposoby pewnie
by Ci się spodobała bo mnie zauroczyła totalnie ;) Jak znajdę film to
dam Ci linka ;)
Urodzona modelka:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie pierwsze z chabrami cudne i to gdzie jes ręka z chustą, tam widać wiecej wzoru i Twojej pracy, co jest atutem :)