Suwalszczyzna zaprasza, czyli coś się dzieje:)

środa, 6 kwietnia 2016
data:post.title
Melduję, że na Suwalszczyznę znów zawitała wiosna! Teraz jak piszę to za oknem leje, jest bardzo ciepło jak na nasze warunki, więc tylko czekać, aż zazieleni się trawa, a drzewa wypuszczą pierwsze liście. Niedługo będzie tak:


Znów będzie można rozkoszować się feerią barw i dźwięków, przystanąć w zachwycie i wdychać wszystkie te zapachy z pól i łąk. Korzystając z okazji chciałabym dziś zaprosić Was na drugą już wycieczkę biegową, po najpiękniejszych zakątkach Suwalskiego Parku Krajobrazowego, którego organizatorem jest Park Linowy "Twierdza Jaćwingów" w Udziejku (klik). Wycieczka podzielona jest na stopnie trudności, mamy więc trasę hard, której przewodniczyć będzie Iwona (klik) drobna osóbka z wielką energią, oraz trasę light, dla osób nie lubiących biegać, wolących w spokoju kontemplować uroki przyrody, niespiesznie pokonując krótszy odcinek drogi, której przewodniczyć będzie moja skromna osoba:) Impreza odbędzie się 10 kwietnia, start 9:00 przy Centrum Informacji Turystycznej ul. Ks. Hamerszmita 16, a wszelkie szczegóły  dostępne są tutaj (klik) na stronie wydarzenia na Facebooku,  w imieniu organizatorów oraz swoim zapraszam bardzo serdecznie!

Poza tym, korzystając z tego, że jest środa i WCiDZ (szczegóły na blogu Maknety klik) w kilku słowach o książce, którą przeczytałam i o tym co aktualnie na drutach.


Białe. Zimna wyspa Spitsbergen. Ilony Wiśniewskiej. Spitsbergen to największa wyspa norweskiego archipelagu Svalbard w Arktyce i najbardziej na północ wysunięte siedlisko ludzkie na świecie. Mieszkają tu obywatele prawie pięćdziesięciu krajów. Przez jedną połowę roku jest zimno i jasno, przez drugą jest bardzo zimno i ciemno. Miejsce gdzie jest więcej niedźwiedzi niż ludzi. Miejsce różnych ludzkich historii, sukcesów i dramatów. Jest to zbiór reportaży, każdy przedstawia innego bohatera, w różnych ramach czasowych, jednak mianownik jest wspólny - Spitsbergen. Dla fanów śniegu, zimna i Norwegii. 

Na drutach aktualnie sweterek dla Młodszej w pastelowym różu, którego tutaj nie widać:) Jestem gdzieś w połowie, jednak mam teraz trochę gorący czas, jeszcze Młodsza zakatarzona towarzyszy mi w domu, więc dzieje się powoli, ale do przodu:)

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i jeszcze raz zapraszam na wspólne wędrowanie:)

Wiola

28 komentarzy

  1. U mnie już brzoskwinie i mirabelki kwitną i jest pięknie:) Już nie raz słyszałam że Twoje tereny są ciekawe turystycznie może kiedyś to sprawdzę osobiście:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu zapraszam serdecznie, chociaż do kwitnięcia krzewów to jeszcze trzeba poczekać:)

      Usuń
  2. U nas na Dolnym Śląsku też pięknie :-)
    Mieszkam dokładnie po przekątnej od Ciebie - bardzo blisko Zgorzelca :-)
    Przesyłam odrobinę słoneczka.
    Dużo zdrowia dla Twojej córci.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, no to chociaż palcem po mapie droga nieskomplikowana:) Dolny Śląsk z kolei na mnie zrobił ogromne wrażenie, mam nadzieję, że będę mogła jeszcze raz tam zalecieć:) Pozdrowienia:)

      Usuń
  3. też już nie mogę się doczekać takich prawdziwych ciepłości :) i wycieczek rowerowych i spacerów po lasach :) zdrówka dla córci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Suwalszczyznę odwiedziłam dwa lata temu i byłam zachwycona :))) U mnie też już wiosna, a nawet lato ;) wczoraj było 28 st. :))) dzisiaj na szczęście wróciła wiosna.
    Pozdrawiam serdecznie i zdrowia dla córeczki (dla pozostałych członków rodziny też). :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że dużo podróżujesz i wiele już widziałaś, także bardzo cieszę się, że moje rodzinne strony spodobały Ci się, zapraszam ponownie:)

      Usuń
  5. Zazdroszczę pogody. U mnie pada :) Wiosna jest juz od paru tygodni (wiem bo deszcz jest cieplejszy) ale tęsknię do słońca. Takiego od rana do wieczora.
    Może w tym roku uda mi się wpaść na Suwalszczyznę, choc na parę dni? Dawno nie byłam a pochodzi stąd cała moja rodzina... Zdrówka dla Młodej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiola, jak to, masz korzenie tutaj i nie przyjeżdżasz? Daj znać koniecznie, jak się zdecydujesz przyjechać:)

      Usuń
  6. Dziewczyno, ile Ty masz swetrów pozaczynanych? Ja już się gubię :)
    Pagórki...... prawie jak u mnie :)
    Pożycz mi odrobinę swojej energii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozaczynanych z tym aktualnym...trzy:) cztery skończone czekają na jakieś zdjęcia:)))

      Usuń
  7. Spędzimy na Suwalszczyźnie 2 tygodnie w lipcu. Już się cieszę. To zupełnie inne tereny niż moje płaskie Żuławy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Mam nadzieję, że się nie rozczarujecie:) Chociaż to chyba nie możliwe, dla każdego znajdzie się coś dobrego:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Byłam kiedyś " agroturystycznie" w Stankunach:) Przy okazji odwiedziliśmy Troki i Wilno. Suwalszczyzna, to cudowna kraina:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, cieszę się, że nie tylko w temacie drutowym i ogrodniczym nadajemy na tych samych falach:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Cudnie wygląda ! Wspaiały widok, az tęskni mi się za Polską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mam nadzieję, że uda Ci się mimo wszystko wrócić:)))

      Usuń
  10. jak Wy macie pięknie!!! muszę w końcu odwiedzić te tereny bo z Twoich relacji wynika, że to niezwykle urocze miejsce....:)chyba mogłabym tam nawet zamieszkać:)
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie! Osobiście uważam, że Polska jest bardzo niedoceniana i jest wiele ciekawych miejsc, zaułków, pustelni, które śmiało mogą konkurować z popularnymi miejscami za granicą, Aniu, jak się namyślisz, to przyjeżdżaj:)

      Usuń
  11. Mieszkasz w pięknej okolicy:) Sweterek zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że dziergamy to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bystre oko masz:) Zawsze boję się, że za dużo pokarzę;)) Pozdrawiam serdecznie!:)))))

      Usuń
  13. ładna ta Twoja Suwalszczyzna, u nas w Wielkopolsce też zaczyna być z każdym dniem bardziej zielono, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale ciekawy pomysł z tym biegiem! Widoki na zdjęciu cudne! No i książka mnie zainteresowała :)
    Kocham wiosnę, podobnie jak jesień, lubię temperatury wiosenne, kwiaty i zieleń :)
    Wiolu - miłego dnia życzę! I ciekawa jestem wrażeń po biegu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie bym się wybrała na łono natury, a w tym parku krajobrazowym jeszcze nie byłam. Nadrobię to kiedyś koniecznie. Jestem niebiegowa, ale uwielbiam chodzić i podziwiać:)
    W ogóle to chciałabym mieszkać w otoczeniu łąk i lasów. To by było niesamowite. Życzę Ci miłego dziergania i czytania!:) Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  16. O Wiolu, udało mi się tu wreszcie wejść.Ja się łatwo nie poddaję. Pięknie. Widoki boskie, marzy mi się zobaczyć je w realu, ale chyba jeszcze nie w tym roku. Fajne to Twoje urządzenie czytające.Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń